Producent laktatorów, smoczków i butelek dla karmiących mam i dzieci

Misja Tata – blog dla rodzica logo

Karmienie piersią na wyjeździe

Majówka zbliża się wielkimi krokami. Część z was już pewnie zaplanowała dłuższy urlop. Nawet jeśli karmicie piersią wciąż jest to znakomita okazja, by wyjechać nad morze lub w góry całą rodzina. Trzeba jednak pamiętać o kilku istotnych kwestiach. Dziś podpowiadam, jak przygotować się na karmienie piersią poza domem.

mother-and-baby-on-the-beach

Postoje podczas podróży

Wybierając się na wakacje z małym dzieckiem, najlepiej wybrać auto jako środek lokomocji. W pociągu czy samolocie ciężko o niezbędny w tej sytuacji komfort, dlatego z publicznymi środkami lepiej się wstrzymać aż dziecko trochę podrośnie, a karmienie piersią będzie już za wami.

Pamiętajcie, że nie wolno karmić niemowlaka podczas jazdy, ani kiedy znajduje się w foteliku, ani tym bardziej wyciągać je z niego. Jest to niebezpieczne nie tylko dla dziecka, ale właściwie dla wszystkich pasażerów. Dlatego, za każdym razem, kiedy maluch wymaga karmienia należy się zatrzymać. Jest to także dobry moment na zmianę pieluszki czy przemycie twarzy dziecka wilgotną chusteczką, jeśli panuje duży upał.

Wygoda mamy

W trakcie urlopu pomyśl przede wszystkim o swojej wygodzie. Jeśli Ty będziesz czuła się komfortowo, twoje dziecko tym bardziej. Noś więc ubranie, które ułatwia karmienie piersią publicznie i zapewnia Ci potrzebny komfort i dyskrecję. W takiej sytuacji świetnie sprawdza się chusta.

Pamiętaj również, by często wymieniać wkładki laktacyjne. Wysoka temperatura i wilgoć sprzyjają bowiem rozwojowi infekcji, a tego z pewnością wolałabyś uniknąć. Dbaj także o prawidłowe nawodnienie, gdyż podczas karmienia tracisz dużo wody, a do tego dochodzi wysoka temperatura.

Pomoc taty

Karmienie na urlopie będzie łatwiejsze, kiedy tata malucha także się zaangażuje. Może pomóc w znalezieniu dyskretnego miejsca dla mamy i dziecka. A także wesprzeć w przytrzymaniu niemowlaka, gdy partnerce będzie za ciężko lub niewygodnie.

Karmienie a alkohol

Wakacje, urlop, majówka to okazje, kiedy sięgamy częściej po napoje wyskokowe. Nawet mama karmiąca może pozwolić sobie na pewna ilość, zwłaszcza że, jak badania pokazują, piwo ma dobroczynny wpływ na laktację. Trzeba jednak pamiętać o umiarze i zachowaniu odpowiednich odstępów czasowych. Jeśli masz zamiar wypić lampkę wina lub piwo, zrób to zaraz po karmieniu. Dobrym rozwiązaniem może być także odciągnięcie pokarmu za pomocą laktatora. W ten sposób wydłużysz czas między kolejnymi karmieniami i będziesz pewna, że w mleku nie zostały żadne promile.