Producent laktatorów, smoczków i butelek dla karmiących mam i dzieci

Misja Tata – blog dla rodzica logo

Jak zrobić kaszkę idealną?

Ponoć to nie kobiety, ale mężczyźni są najlepszymi kucharzami. Skoro tak, to czas zakasać rękawy i pokazać swojej piękniejszej połowie, że to w stu procentach prawda. Szczególne wrażenie zrobi na niej posiłek nie tylko smaczny, ale i zdrowy. A jeśli będzie przeznaczony dla Waszego malucha, to ukochana już na pewno znajdzie się w siódmym niebie. To jak, podejmujesz wyzwanie? Warto, zwłaszcza, że na warsztat biorę kaszkę – podstawowy pokarm niemowlaka.

Choć w sklepach od lat dostępne są kaszki instant, zachęcam Was z całego serca do powrotu do starej dobrej tradycji. A więc do przygotowywania kaszki samodzielnie od podstaw, z naturalnych, nieprzetworzonych składników. Wówczas to ty decydujesz, czy przyrządzić ją na mleku i czy dodać do niej cukier.

1. W podbramkowej sytuacji – kaszka instant

Kaszka instant jest dozwolona awaryjnych sytuacjach. Ale i tak pod warunkiem, że starannie ją wybierzesz. Kupuj produkty ekologiczne, bez cukru i z pełnego ziarna. Taka kaszka będzie zdecydowanie bardziej odżywcza.

2. Krótko gotowana – lepszy wybór

Innym rodzajem kaszek gotowych są te do zagotowania. To już nieco lepszy wybór niż kaszka instant, bo mniej przetworzona. A im krótszą drogę od pola do dziecięcej butelki przeszły ziarna zbóż, tym lepiej. Takie kaszki powstają na drodze oczyszczania ziaren bez użycia wysokiej temperatury. Dzięki temu zachowują sporo witamin. Wymagają krótkiego gotowania.

Jeszcze lepszym wyborem będą naturalne płatki – jaglane, quinoa, ryżowe. Gotują się zdecydowanie szybciej niż kasza (jakieś 10 minut), a przy tym nie zawierają żadnych sztucznych dodatków.

3. Naturalnie, samodzielnie, od podstaw – wcale nie tak trudno

No dobrze, ale sednem sprawy są kaszki przygotowane samodzielnie, z surowych, czystych ziaren. Do wyboru mamy kaszę mannę, jęczmienną, owsianą, orkiszową (glutenowe) oraz jaglaną, gryczaną, kukurydzianą, amarantus, komosę ryżową czy tapiokę (bezglutenowe). Możesz je podawać dziecku, jeśli ukończyło już siedem miesięcy życia. Niektórzy za bezpieczny wiek podają nawet 6. miesiąc życia. Ogółem im starszy Twój maluch, tym masz większe pole manewru.

Dla młodszego dziecka najbezpieczniejsza jest manna. Inne popularne wśród najmłodszych kasze to ryżowa i kukurydziana (bezglutenowe). Jeśli maluch jadał kasze już wcześniej, możesz dodać do nich owoce. Jeśli to pierwsze próby wprowadzania kasz do diety, możesz zagęszczać nimi przeciery warzywne. Świetnie pasować będzie tu np. kasza gryczana.

Na wodzie, mleku modyfikowanym, a najlepiej… na mleku matki

Możesz też pójść jeszcze o krok dalej i przygotować kaszkę… na mleku matki. Taki w pełni naturalny posiłek zrobisz zawsze wtedy, gdy w lodówce akurat znajdują się pojemniki na mleko ze świeżo odciągniętym pokarmem.

Kasza ugotowana? No to połowa sukcesu! Czemu tylko połowa? Bo teraz jeszcze musisz nią nakarmić dziecko, co też bywa nie lada wyzwaniem. Ale to już zupełnie inna historia… 😉